Jak zaplanować naukę języka norweskiego i dlaczego większość osób robi to źle
Jeśli chcemy osiągnąć nasz cel językowy, niezależnie od tego czy jest to poznanie języka na poziomie komunikatywnym, przygotowanie się do certyfikatu czy przysłowiowe “wskoczenie o poziom wyżej”, potrzebny nam jest solidny plan, którego będziemy się po prostu trzymać. Nie ma co się oszukiwać- nauka języka musi być regularna, żeby po prostu zadziałała.
Aby zaplanować prawidłowo naukę języka, potrzebne nam są przede wszystkim cele. Czy plan bez celów ma sens? Nie do końca. Założmy, że zaplanuję sobie na poniedziałek godzinę słuchania, na wtorek godzinę gramatyki, a w środę godzinę nauki słownictwa. Czy to jest dobry plan? No nie. Co mi da godzina nauki gramatyki? Co osiągnę, ucząc się gramatyki przez godzinę? Lub słówek z listy przez godzinę? Zdecydowanie nie jest jasno wyznaczony cel, tylko zaplanowanie pewnego rodzaju czynności.
A zatem, jakie cele należy stawiać i jak planować naukę języka mądrze?
Najlepiej jest planować sobie naukę konkretnych umiejętności.
Załóżmy, że w poniedziałek chciałbym nauczyć się opowiadać o moich zainteresowaniach.
W takim przypadku zbieramy odpowiednie słownictwo (korzystając ze słowników i innych źródeł internetowych), zapisuję sobie moją wypowiedź przy użyciu zebranych słów i wyrażeń i uczę się o tym płynnie opowiadać. Przecież doskonale wiesz, czym się interesujesz – dlatego fajnie byłoby opowiadać o tym płynnie i bez jąkania się.
Uczysz się do egzaminu językowego (na przykład Bergenstestu)?
To w danym tygodniu uczę się opowiadać o sytuacji kobiet w Polsce i w Norwegii lub mediach społecznościowych – wtedy też zbieram odpowiednie słownictwo, piszę swoją wypowiedź i uczę się o tym ładnie opowiadać, tak żeby nikt nas na egzaminie nie zaskoczył pytaniami w tym zakresie.
Warto zwrócić uwagę na to, że przy tego typu czynnościach uczymy się wszystkiego – czytamy artykuły (czytanie ze zrozumieniem), piszemy wypowiedź (pisanie), oczywiście dbamy o poprawność wypowiedzi (gramatyka) i uczymy się opowiadać (mówienie). Czegokolwiek byśmy się nie uczyli – nie jesteśmy w stanie skupić się tylko i wyłącznie na jednym aspekcie języka. W takich sytuacjach efekty nauki języka mogą być zdecydowanie większe.
Jak wygląda zły i dobry plan nauki języka?
Żeby taka nauka była solidna, musimy oczywiście przygotować dobry plan nauki. W ostatnim poście mogliście dowiedzieć się trochę o ogólnej filozofii planowania nauki języka oraz zarysie, jak to mniej więcej powinno wyglądać. Dzisiaj chcemy Wam pokazać dwa przykładowe plany nauki – jeden beznadziejny, drugi fajny i efektywny. Oczywiście potraktujcie to jako ogólne wzorce – a o planowaniu nauki poszczególnych umiejętności (pisania, mówienia, gramatyki…) przeczytacie w następnych postach. Jeżeli macie mniej czasu niż w poniższym wzorcu, to możecie oczywiście ten plan skrócić lub zrobić to, co po prostu dacie radę zrobić.
Dzień tygodnia | Plan porażka | Plan zwycięstwo (ok. godzina nauki dziennie) |
---|---|---|
1 | Pouczę się nowych słówek. | Przeczytam ciekawy artykuł na temat moich zainteresowań i znajdę w 5-10 nowych słów i wyrażeń. |
2 | Dzisiaj porobię sobie jakieś zadania gramatyczne. | Ze słówkami z artykułu ułożę zdania i zrobię fiszki (ze zdaniami). |
3 | Przetłumaczę tekst z podręcznika. | Nauczę się płynnie opowiadać o artykule i napiszę jego streszczenie, używając nowych słów i wyrażeń. |
4 | Posłucham norweskiej muzyki. | Obejrzę odcinek ulubionego serialu i wypiszę z 5-10 nowych słów i wyrażeń. Z nimi ułożę zdania i nauczę się opowiadać o danym odcinku. |
5 | Pouczę się słówek z listy. | Wybiorę jedno zagadnienie gramatyczne i postaram się ułożyć z nim jak najwięcej zdań, używając nowopoznanych słów i wyraźeń w danym tygodniu. |
6 | Odpoczynek | Zasłużony odpoczynek (oczywiście otaczanie się językiem jak najbardziej na plus – czyli muzyka, seriale itd.) |
7 | Odpoczynek | Zasłużony odpoczynek. |